Grupka młodych ludzi, Sid Haig, bagna Luizjany, ładnie zrobiony potwór, szczypta gore i zdecydowanie za dużo przemocy po za kadrem. Zgrabnie to nakręcono, więc da się oglądać, ale potencjału nijak nie wykorzystuje.

Grupka młodych ludzi przyjeżdża na zabitą dechą wiochę by odpocząć i przy okazji poznać łyknąć trochę świeżego powietrza wraz z poznawaniem lokalnego folkloru...
Film jakich setki powstało przez ostatnie parę lat. I taki scenariusz jak wyżej pasowałby do każdego. Ten się niczym nie różni bo jest grupka młodych, jest...

i już boobies and ...
A później tendencja spadkowa. ;-)

po teaser'że wnioskuję, że będzie to całkiem ciekawy dramat psychologiczny o traumie z dzieciństwa. wreszcie jakiś fajny stworek, a nie tylko w kółko psychopata i psychopata, świr i świr, wariat i wariat, zombie i zombie. oby były pokazane sceny gwałtu na aligatorach, ten wątek jest za często pomijany

Trailer wygladal calkiem przyzwoicie, natomiast film wylaczylem z dziewczyna po pierwszych
20 minutach... Te efekty specjalne to jakies nieporozumienie w roku 2011, ja bym lepsze
zrobil w programie. Co chwila gola dupa i cycki - co ma oczywiscie przyciagac widzow, ale
nie o to chodzi. Wylaczylismy film po scenie...

3/10.