Szkoła, nowy uczeń... zaczyna się banalnie. Z czasem okazuje się, że to film sensacyjny, choć w złagodzonej formie, takiej dla 10-latków. Krwi niewiele, ale trupy są. Bardzo ciekawy scenariusz i całe wykonanie. Nie zabrakło humoru. Do czego można się doczepić to przesłanie. Poza głównymi: że nie można się poddawać i trzeba sobie pomagać, z filmu można wywnioskować, że niektórzy z mafiozów to bardzo fajni, sympatyczni, honorowi goście.